środa, 8 stycznia 2014

photoshoot

Zdjęcia, zdjęcia, zdjęcia. Tak bardzo lubię to robić. Tak bardzo ubolewam z jednego ...niby to małego, ale strasznie kolącego powodu... nie mam aparatu.. Znaczy mam taką małą cyfróweczkę.
Canon Powershot A800.

 No ale co ja mogę z takim sprzętem. Mama obiecała, że kupi mi lustrzankę przed wycieczką do Paryża. A trzeba wspomnieć, że owy trip będzie miał miejsce dopiero w CZERWCU! Jak ja to przeżyje!?
Pocieszam się faktem, że przynajmniej w mieście miłości powstanie przynajmniej kilka ciekawych ujęć, na które umówiłam się już z Anią i Dosią; że w wakacje będę już szczęśliwym amatorem! ; że w moje urodzinki będę już posiadała wymarzone cudeńko. ^^
 Tylko jeszcze sama nie wiem o czym marze xD
Napewno mojego niebieskiego maluszka zastąpi Canon, to jest pewne. Ale model? Nie mam pojęcia.
Możecie mi coś polecić ?

Ja tymczasem uciekam do fizyki.. Jutro przede mną kartkówka..ale za cholere nie wiem z jakiego materiału, więc chyba przestudiuję caaały podręcznik.
Jak głosi tytuł "Z fizyką w przyszłość". heh. No nie powiem.. Przyszłość z rozszerzoną fizyką na maturze będzie ciekawa xD .




ah. zdjęcie jeszcze z pierwszych tygodni wakacji.
burzowe chmury. słońce. wiaterek. woda. czego chcieć więcej <3. 

jakoś podoba mi się to zdjęcie.. typowy "dziubek do selfie"... tak tak.. narcyzm, megalomania, że podoba mi się "autoportret".. ale nie wiem.. ma coś w sobie.. a wam.. ? podoba się?